Ja już od kilku lat jeździłam tym środkiem lokomocji. I zawsze się śmiała do ludzi, którzy pytali mnie o wrażenia i wypominali to, że nie mam jeszcze samochodu, że jestem od nich bogatsza, bo codziennie mogłam podróżować innym autem. :) Potem dodawałam, że w trojkę raźniej bo jeździliśmy nawet kiedy byłam w ciąży i nawet kierowcy byli tak uprzejmi, że zatrzymywali się w tym okresie, kiedy było mi niedobrze... Do dziś mam miłe wspomnienia z tym związane
Ajjć.. zawsze chciałam spróbować podróży stopem, ale jakoś nie miałam okazji. A nawet gdybym miała, to nie wiem czy miałabym odwagę, jednak mam trochę obaw... Jednak jeżeli ktoś decyduje się zabrać do swojego samochodu obcą osobę to jest to dla mnie troszkę podejrzane ;)
Jazde stopem uważałam za niebepieczną i myślałam, że wstyd kogoś zatrzymywać dopoki kilka lat temu w połowie drogi na wakacje okazalo się, że połączenie się urywa i nie ma kolejnego autobusu do punktu docelowego....
Przemogłyśmy się z koleżanką a najśmieszniejsze, ze zbierałyśmy się chyba z godzine a stopa złapałyśmy wciągu 2 minut:)
Od tego czasu przestałyśmy wydawać pieniądze na bilety:)
Fajne wrażenia ale faktycznie w dwójke raźniej...